Karatecy ze Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate rozpoczęli swoje wakacje od obozu sportowego. Zaraz po zakończeniu roku szkolnego pojechali w Karkonosze. Wzorem swojego idola Masutatsu Oyamy doskonalili swoje umiejętności.
Młodzi wojownicy zawędrowali również do malowniczego ogrodu japońskiego SIRUWIA, mijając po drodze przepiękny wodospad. Okazuje się, że nie trzeba wyjeżdżać do Japonii, żeby poczuć ten klimat.
Tradycyjnie obóz w Przesiece zakończył się ogniskiem i dyskoteką, a po północy odbył się trening nocny połączony z ogłoszeniem wyników egzaminu na stopnie kyu. Wszyscy uczestnicy obozu byli wyczerpani, ale zadowoleni wrócili do swoich domów obiecując, że jeszcze wrócą potrenować w góry.