Przez pół roku pokonali blisko 11 tysięcy kilometrów. Okrążyli niemal całą Europę i odwiedzili 20 państw. Jak mówią zgodnie podróżnicy to dopiero początek.
- Nie ma na co czekać, trzeba spełniać swoje marzenia - mówił podczas spotkania zorganizowanego w Miejskiej Bibliotece Publicznej Rafał Wilczek.
Podróżnicy ze Szczytna wyruszyli w maju. Jechali m.in. przez Słowację, Albanię, Rumunię i Mołdawię. W sumie odwiedzili 20 europejskich państw.
- Nasz plan był nieco inny. Mieliśmy pokonywać dziennie około 80 kilometrów. Niestety Europa okazała się dość górzysta i nie zawsze było to możliwe - tłumaczył Rafał Kot. - Poza tym po drodze były miejsca, tak piękne i wyjątkowe, że chcieliśmy zostać tam na dłużej.
W sumie na swoich rowerach wykręcili ponad 10 i pół tysiąca kilometrów. Po drodze spotkali wielu wyjątkowych ludzi, z którymi cały czas utrzymują kontakt.
- Podczas tej wyprawy staliśmy się minimalistami. To co było nam potrzebne to coś do zjedzenia, miejsce gdzie można rozbić namiot i się umyć - opowiadał Rafał Kot.
I to właśnie dzięki takiemu podejściu, życzliwości ludzi spotkanych po drodze, cała wyprawa kosztowała ich po 4 tysiące złotych. Pół roku w drodze za około tysiąc euro.
Przed podróżnikami kolejne plany. Jeszcze tej zimy wyprawa w polskie góry. Panowie wyruszają na wędrówkę po Tatrach. Później myślą o podróży po bardziej egzotycznych miejscach.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o ich projekcie zajrzyjcie na ich bloga KLIKNIJ TUTAJ lub odwiedźcie ich na facebooku KLIKNIJ TUTAJ.
POLECAMY SERDECZNIE!