17 Pucharów dla Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate

Szczycieński Klub Kyokushin Karate, reprezentowało 26 wojowników z których 16 wróciło z pucharami. A cała drużyna cieszyła się z zajęcia II miejsca w klasyfikacji drużynowej. Choć prezes SKKK Piotr Zembrzuski pęka z dumy to zapewnia, że byłoby I miejsce drużynowe gdyby nie to, że w dwóch kategoriach wiekowych (14-15 i 16-17 lat) Szczytno nie wystawiło ani jednego zawodnika.

- nie wystawiliśmy nikogo ponieważ za tydzień w Gdańsku odbędzie się Puchar Polski, między innymi w tych kategoriach wiekowych - przyznaje sensei Piotr Zembrzuski - a nie chcielibyśmy aby przez przypadek któryś z naszych zawodników złapał przypadkową kontuzję.

Wszystkie turnieje tej rangi to doskonałe miejsce do zbierania doświadczenia potrzebnego w późniejszych startach w poważniejszych zawodach. I Choć poziom walk na tego typu zawodach bywa różny to trafiają się walki warte zapamiętania. SKKK w swoich szeregach, również kilka takich zanotował.

Na szczególną uwagę zasługuje walka finałowa Maksa Zembrzuskiego z Prackim Jerzym z Warszawy (kat. lekka 6-7 lat), która trwała aż cztery rundy, choć przepisy wyraźnie mówią o trzech możliwych. Jednak mali wojownicy pokazali tak wielkiego ducha walki, że żaden z nich nie chciał odpuścić rywalowi, że sędziowie nie mogli się zdecydować, któremu przyznać zwycięstwo i zarządzili rundę ekstra.

Inną walką, która wywołała wiele emocji to półfinał Maćka Masłowskiego z Maćkiem Ziarko z Ełku (kat. średnia 6-7 lat). W tej walce był punkt za punkt. Pierwsza runda Maciek Masłowski pierwszy zdobywa wazari, wszyscy myśleli, że młody zawodnik z Ełku już nie zdąży odrobić straty, aż tu nagle wyrównanie i druga runda, a w niej sytuacja dokładnie odwrotna. Maciek Ziarko pierwszy zdobywa wazami, a po chwili nasz zawodnik wyrównuje.

Następną zawodniczką, która zachwyciła kibiców to Ewa Gołaszewska (kat. lekka 8-9 lat), która wszystkie walki kończyła przed czasem zdobywając w każdej z nich po dwa wazari. Podobne Wiktor Cymmerman (kat. ciężka 6-7 lat), albo kończył przed czasem albo uzyskiwał jedno wazari. Kolejny raz kategoria wiekowa 10-11 lat dziewczęta, zdominowana została przez nasze dzielne wojowniczki, które w różnych zawodach wymieniają się miejscami na podium między sobą nie wpuszczając nikogo z zewnątrz.

- będąc na takim turnieju, oglądam walki pod kątem odkryć przyszłych mistrzów. Przypomnę, że nie chodzi tylko o możliwości techniczne bo te można sprawdzić na treningu, ale o umiejętność radzenia sobie ze stresem, o wykorzystanie swoich umiejętności technicznych w walce czy choćby o tzw. inteligencję zawodnika - wyjaśnia trener Piotr Zembrzuski - na sobotnich zawodach zobaczyłem kilkoro potencjalnych przyszłych mistrzów. Dawno tak wielu zawodników z naszego klubu na jednych zawodach nie zaskoczyło mnie tak pozytywnie.

Wszyscy nasi zawodnicy zasługują na duże słowa uznania, ponieważ toczyli wyjątkowo zacięte pojedynki. Często wygrywali dwie walki przegrywając trzecią i nie osiągali poziomu medalowego. A nagrodzeni musieli wygrywać po trzy i cztery razy. Ale absolutnie największe brawa, należą się rodzicom i kibicom, którzy licznie, bo ok 40 osobową grupą, przyjechali do Giżycka dopingować naszych zawodników. Ich doping był głośniejszy niż doping gospodarzy co niosło zawodników SKKK do zwycięstwa.

Oto pełna lista nagrodzonych:

I miejsce
1. Wiktor Cymmerman (kat. ciężka 6-7lat)
2. Ewa Gołaszewska (kat. lekka 8-9lat)
3. Olaf Szempliński (kat. średnia 10-11lat)
4. Natalia Hajn (kat. lekka 10-11lat)
5. Dawid Olkowski (kat. średnia 12-13 lat)
6. Anna Sieruta (kat. lekka 12-13lat)

II miejsce
1. Maksymilian Zembrzuski (kat. lekka 6-7lat)
2. Marcelin Świetlikowski (kat. ciężka 8-9lat)
3. Aleksandra Kruszyńska (kat. lekka 10-11lat)
4. Agata Kacprzycka (kat. średnia 10-11lat)
5. Maja Nagadowska (kat. ciężka 12-13 lat)

III miejsce
1. Maciej Masłowski (kat. średnia 6-7lat)
2. Fabian Kot (kat. średnia 6-7lat)
3. Julia Suchodolska (kat. lekka 10-11lat)
4. Maja Rogacz (kat. średnia 10-11lat)
5. Mikołaj Barański (kat. ciężka 10-11lat)